MAYBELLINE SUPER STAY ACTIVE WEAR
Kilka miesięcy temu na sklepowych półkach pojawiła się nowa wersja długotrwałego podkładu z serii Super Stay. Seria ta znana jest nie tylko z tego podkładu właśnie ale również, a może i głównie z długotrwałych, matowych pomadek w płynie dostępnych w sporej gamie kolorystycznej. Osobiście za nimi nie przepadam. Mam jedną i choć kolor na ustach jest przepiękny to kosmetyk bardzo ale to bardzo wysusza usta. Nie lubię tego uczucia i dość rzadko po nią sięgam.
Nie o pomadkach dziś jednak będzie mowa. Dziś skupimy się na podkładzie.
Czy wiesz, że podkład Super Stay jest już udoskonalany po raz trzeci? Pamiętam jeszcze jak lata temu używałam jego pierwszej wersji. Wtedy podkłady długotrwałe dopiero pojawiały się na polskim rynku drogeryjnym i produkt ten był dla mnie wtedy niemałym odkryciem. Jego formuła, choć kryjąca, nie dawała uczucia ściągnięcia na twarzy a sam produkt dobrze wtapiał się w cerę. Zużyłam kilka dobrych buteleczek i cierpiałam, gdy przestał być dostępny w starej formule i opakowaniu.
Tak podkład Super Stay wyglądał na początku:
źródło: smyk.com |
Następnie, jakieś trzy lata temu podkład pojawił się w nowej odsłonie, podobnej do obecnej a jego formuła została zmieniona. Był dużo bardziej kryjący i pojawiały się głosy, że bardzo oksyduje na twarzy. W moim przypadku nie było tego problemu a z samym podkładem bardzo się polubiłam. Do tego stopnia, że swego czasu umieściłam go w moim TOP 5 podkładów drogeryjnych.
ZOBACZ: TOP 5 NAJLEPSZYCH PODKŁADÓW DOSTĘPNYCH W DROGERII
Kilka miesięcy temu natomiast SUPER STAY pojawił się w wersji Active Wear. Jego długotrwałość ma sięgać aż do 30 godzin, ma być również odporny na pot i wodę. Nie jestem w stanie zweryfikować, czy podkład faktycznie wytrzymuje 30 godzin na twarzy bo kto o zdrowych zmysłach nosi makijaż przez tyle czasu? Makijaż należy zmyć każdego wieczoru aby dać skórze odpocząć. Podziękuje Wam ona za to.
Abstrahując jednak od trzydziestogodzinnej trwałości sprawdźmy pozostałe obietnice producenta i zobaczmy, czy obecna formuła produktu jest lepsza czy może gorsza od poprzedniej.
OPAKOWANIE I WŁAŚCIWOŚCI SUPER STAY ACTIVE WEAR
Podobnie do swojego poprzednika, podkład w nowej wersji dostępny jest w kwadratowej, szklanej buteleczce z plastikowym atomizerem. To najbardziej lubiana przeze mnie forma podania podkładu ponieważ jest czysta i higieniczna. Mam zastrzeżenia co do aplikatora, ponieważ po jakimś czasie zapycha się i nabierając produkt na dłoń trzeba bardzo uważać, bo potrafi on wystrzelić zamiast na dłoń to na bluzkę lub łazienkowe lustro. Nie bardzo jest jak ją wyczyścić w środku, uważam więc to za mankament jako formę podania kosmetyku.
Podkład swoim wyglądem nie różni się zbytnio od poprzedniej wersji. Zmieniona została kolorystyka i czcionka na opakowaniu oraz dodany opis "active wear". Poza tym wszystko zostało po staremu.
Buteleczka zawiera 30 ml produktu. Podkład możemy kupić w drogeriach stacjonarnych jak i online. Jest szeroko dostępny. Średnia cena tego produktu to około 29 PLN, często jednak pojawia się on na różnego rodzaju promocjach. Po otwarciu buteleczki mamy 12 miesięcy na zużycie produktu.
Produkt ma być niezwykle kryjący przy jednoczesnym zachowaniu lekkiej formuły. Przeznaczony dla kobiet aktywnych, które wybierają pełne krycie a jednocześnie oczekują od podkładu, że w nienagannym stanie przetrwa na twarzy cały dzien.
Maybelline Super Stay Active Wear dostępny jest w Polsce w 8 odcieniach. Wybrałam dla siebie odcień 06 o nazwie Classic Beige. I tu od razu muszę zwrócić uwagę, że podkład nie ma klasycznego odcienia beżu. Leży raczej po żółtej stronie palety barw i sprawdzi sie osobom z żółtymi tonami w karnacji. Dla mnie, miłośniczki neutralnych tonów w podkładzie, ten odcień jest również trochę zbyt żółty i mimo iż podkład ładnie wtapia się w koloryt twarzy, to jednak ilość żółtych pigmentów sprawia, że tuż po nałożeniu odcina się on u mnie od linii żuchwy. Miejcie to więc na uwadze dobierając odcień podkładu w Internecie.
FORMUŁA I KRYCIE
Lekka formuła to pierwsze z zapewnień producenta z którym nie mogę się zgodzić. Podkład ma konsystencję dość gęstą i przypomina raczej pastę niż lekki podkładzik na bazie wody. Plusem dla takiego rozwiązania jest jego niezwykła koncentracja. Wystarczy naprawdę niewielka ilość aby pokryć podkładem całą twarz. Jednak patrząc nawet na poniższe zdjęcie widać, że "lekkość" to nie jest jedna z cech tego podkładu. Nałożony na dłoń nie spływa, dopóki go nie rozetrzemy pozostaje w takiej samej formie.
TRWAŁOŚĆ I WYKOŃCZENIE
Podkład Maybelline Super Stay Active Wear już podczas aplikacji bardzo szybko zastyga. Jest to kosmetyk z rodzaju tych, które same się utrwalają. Jeśli więc macie skórę suchą lub normalną produkt można z powodzeniem nosić bez dodatkowego przypudrowania. Podkład ma lekko satynowe wykończenie i nie wchodzi w załamania skóry ani nie osadza się w porach.
Po kilkunastu godzinach zaczyna jednak na twarzy wyglądać dość ciężko. Nie zbiera się i nie ciastkuje ale po pewnym czasie zbliżając twarz do lustra widać, że mamy "coś" na twarzy. U mnie podkład po całym dniu wyświeca się tylko na czole. Odciśnięcie nadmiaru chusteczką likwiduje ten problem. Można by więc zgodzić się z twierdzeniem producenta, że podkład odporny jest na pot i wodę i utrzymuje się na twarzy cały dzień. Chwilę po aplikacji zastyga i jest w moim odczuciu nie do ruszenia przez cały dzień.
Nie jest to produkt do noszenia na co dzień. Jego mocne krycie sprawdza się doskonale jednak uważam, że jest to zbyt ciężki podkład na co dzień. Niewiele z nas potrzebuje chyba aż tak mocnego wygładzenia na co dzień?
ZOBACZ TAKŻE:
Matujący puder sypki z drogerii? Revlon Candid to coś czego wiele z Nas szuka!
Nie dla te ich podkłady, już wcześniej obciążały moją skórę, więc na pewno nie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńTej wersji nie miałam.
OdpowiedzUsuńA poprzednia Ci się sprawdzała?
Usuńsuper wpis
OdpowiedzUsuń😀
UsuńPrześlij komentarz