TOP 5 NAJLEPSZYCH PODKŁADÓW DOSTĘPNYCH W DROGERII


Znalezienie dobrego podkładu to nie jest prosta sprawa. Wiem o tym i Ja. Dlatego dzisiaj chciałabym zaprezentować pięć najlepszych według mnie podkładów, które znajdziemy w drogerii. I, co równie ważne, nie zapłacimy za żaden z nich przysłowiowego miliona złotówek!



Moją złotą piątkę rozpoczyna bardzo popularny ostatnio podkład Loreal Infaillible 24H Fresh Wear


Jest to podkład z kategorii produktów długotrwałych. Z tą jednak różnicą, że ten konkretny gagatek po aplikacji na twarz tak pięknie wtapia się w skórę, że praktycznie nie widać go wcale. Przy tym uzyskujemy efekt pięknego ujednolicenia kolorytu cery oraz mamy zakryte wszystkie niedoskonałości. Czyli efekt win - win!
Podkład jest następcą Loreal Infaillible i dostępny jest praktycznie w takim samym opakowaniu. Jedyną różnicą jest dodany na czarnym tle napis. Szklane opakowanie zawiera 30 ml produktu.
Podkład dostępny jest na polskim rynku w 8 kolorach. Trzeba mieć na uwadze, że po aplikacji kolor troszkę ciemnieje. Polecam więc przed wyborem zrobić sobie próbkę kilku odcieni na szyi i odczekać 5 minut zanim wybierzemy właściwy kolor. Znajdziemy odcienie w tonacji żółtej oraz różowej. Pamiętajmy jednak, że odcienie tego podkładu są zupełnie inne niż jego poprzednika.

Konsystencja produktu jest dość wodnista. Mała jego ilość wystarczy na pokrycie całej twarzy. Już jedna cienka warstwa powoduje bardzo ładne ujednolicenie twarzy. Fankom większego krycia śpieszę donieść, że tym podkładem możemy je również budować.

Podkład daje matowe wykończenie ale bez widocznego efektu maski. Jego formuła jest unikatowa. Nigdy nie spotkałam się z podkładem długotrwałym, którego wcale nie widać na twarzy! To raczej domena lekkich, rozświetlających podkładów. Zdecydowanie wart wypróbowania. 

Drugim podkładem, który musiał znaleźć się w tym zestawieniu jest Maybelline Super Stay 24H Full Coverage Foundation.


Dla mnie jest to absolutny, ponadczasowy klasyk. Nie wiem już sama ile zużyłam opakowań tego produktu. Jest genialny!
Jedni mówią, że to drogeryjny odpowiednik Estee Lauder Double Wear. Inni z kolei, że to niesamowita "szpachla" i nie może dobrze wyglądać na twarzy. Nie wiem czy jest to odpowiednik ELDW ponieważ tego podkładu nie miałam okazji spróbować ale z opinią, że produkt nie może dobrze wyglądać na twarzy kompletnie się nie zgadzam.
Podkład daje niesamowite krycie już po pierwszej, cienkiej warstwie. Serio, zakryje wszystko: niedoskonałości mniejsze i większe, trądzik, przebarwienia. Wszystko. Do tego jego trwałość. Jeśli zaaplikujemy go na twarz to pozostanie on w niezmienionej formie aż do momentu jego zmycia. Nieważne ile godzin będzie na twarzy. U mnie się nie wyświeca, nie migruje na ubrania, nie ściera się. Nie miałam okazji testować go aż 24 godziny jak sugeruje producent, jednak mam uzasadnione powody podejrzewać, że z powodzeniem wytrzymałby tę próbę czasu. 
Z tego też powodu mogę go spokojnie polecić na większe wyjścia jak na przykład wesele. Podkład nie do zdarcia. Uwielbiam!

Opakowanie produktu jest utrzymane w minimalistycznej, prostej formie. Szklana buteleczka z pompką mieści 30 ml produktu. Podkład w Polsce dostępny jest tylko w 6 kolorach (!). Są one dość ciemne, a podkład sporo ciemnieje po aplikacji. Uważam więc, że dla nas Polek, w grę wchodzą tylko dwa najjaśniejsze odcienie: numer 05, który ma mocne różowe tony dla chłodnych karnacji, oraz numer 10, który z kolei ma żółte tony dla karnacji ciepłych. Wszystkie kolejne numery będą odpowiednie dla osób bardzo opalonych lub o ciemnej karnacji. 

Pod numerem trzecim kryje się podkład Golden Rose Total Cover.


Jak reklamuje producent, to kosmetyk 2 w 1 ponieważ zastąpić ma on nam zarówno podkład jak i korektor. Tak jak jego poprzednik, produkt ten również należy do kosmetyków mocno kryjących i długotrwałych. Różni się jednak konsystencją. 
Podkład ma konsystencję gęstej pasty. Nie spływa z ręki. Dzięki takiej formule już jedna, cienka warstwa ukryje wszystkie niedoskonałości. Ja proponowałabym pozostać przy tej jednej warstwie. Można go budować ale z racji tego że jest gęsty, każda kolejna warstwa powoduje, że widać go na skórze. A nie tego oczekujemy po dobrze dobranym podkładzie:)
Nie polubiłam się z nim również w roli korektora pod oczami, ponieważ dla mojej dość cienkiej skóry w tym obszarze jest on po prostu za ciężki i zamiast maskować - podkreśla zmarszczki. Natomiast na twarzy wygląda bajecznie. Nie zbiera się w załamaniach skóry, nie migruje i nie ściera się. Nie podkreśla także suchych skórek.
Według mnie jest bardzo trwały choć nie aż tak bardzo jak Maybelline Super Stay. Natomiast w tym podkładzie jestem w stanie chodzić cały dzień bez poprawek. Podkład cały czas trzyma mat i wygląda dobrze na skórze. Przypudrowany trzyma się bez problemu.

Ze względu na to, że produkt ma filtr SPF 15 stosowałam go również latem w dość wysokich temperaturach. Sprawdził się świetnie.

Opakowanie jest w całości plastikowe i posiada pompkę. Tak jak w pozostałych przypadkach tutaj również dostajemy 30 ml produktu. Producent oferuje nam kosmetyk w 7 odcieniach dostosowanych do każdego tonu skóry.

Myślę, że ten podkład będzie odpowiedni dla osób o każdym typie cery. Osoby z cerą suchą, tak jak moja, przed aplikacją podkładu muszą pamiętać o dobrym nawilżeniu skóry.

No dobrze. Wszystkie moje dotychczasowe polecenia opierają się tylko na podkładach długotrwałych i mocno kryjących. Czas więc na podkłady o innym wykończeniu. Nie ukrywam, że jestem raczej fanką podkładów mocno kryjących ale wśród produktów z drogerii mam do polecenia dwa podkłady rozświetlające.
Zacznijmy od podkładu Max Factor Radiant Lift.


Jest to najnowszy podkład marki Max Factor. Nie będzie tu niespodzianki jeśli powiem, że ten podkład również należy do kategorii produktów długotrwałych. Jednak przez niewielkie drobinki zawarte w produkcie ma on właściwości rozświetlające a obecność kwasu hialuronowego idealnie nawilża twarz. Bardzo spodobał mi się efekt jaki daje na skórze. Zmieniła się pora roku, z dnia na dzień jest coraz cieplej a więc i ja zaczęłam szukać jakiejś odmiany w makijażu na co dzień. Max Factor Radiant Lift taką odmianę właśnie mi daje. Nie dość, że pięknie przykrywa wszelkie niedoskonałości oraz wyrównuje koloryt cery, to nadaje skórze delikatnego blasku przez co od razu wygląda ona młodziej. Nie wchodzi w zmarszczki ani nie przesusza mojej skóry nawet po całym dniu noszenia.

Kosmetyk dostępny jest w 6 odcieniach. Tak samo jak w przypadku podkładu z Loreal podkład dość mocno oksyduje na twarzy, warto więc wybrać trochę jaśniejszy odcień.
Opakowanie określiłabym jako luksusowe. Szklaną buteleczkę w pompką wieńczy nakrętka w kolorze matowego złota. Standardowo producent oferuje 30 ml produktu.

Jak przystało na podkład długotrwały, konsystencja produktu jest dość gęsta choć nie określiłabym go jako pasty. Po nałożeniu jest lekko wyczuwalny na twarzy. Po zastygnięciu jednak to uczucie mija. 

Myślę, że jest to świetny produkt szczególnie na wiosenno - jesienne miesiące, gdy albo poszukujemy pierwszych albo ostatnich ciepłych promieni słonecznych :)
Na pewno wart wypróbowania.

Moją najlepszą piątkę podkładów zamyka Loreal True Match



To już klasyk wśród podkładów. Dostępny od wielu lat na naszym rynku. I od wielu lat tak samo doskonały. Jako jedyny w tym zestawieniu nie jest produktem długotrwałym. Nie może taki być z racji tego, że jego formuła jest bardzo wodnista. Podkład ma w sobie widoczne złote drobinki, które pięknie rozświetlają cerę. Na skórze daje efekt bardzo mocnego nawilżenia, sprawdzi się więc u posiadaczek suchej cery ale niekoniecznie u tych, które mają cerę tłustą. Po aplikacji produkt nie jest wyczuwalny na skórze. Jest za to bardzo komfortowy. Drobinki widoczne w buteleczce na twarzy są niezauważalne. Skóra wygląda na jędrną i wypoczętą. 

Kosmetyk ma średnie krycie, które można budować kolejnymi warstwami. W przeciwieństwie do podkładu z Golden Rose, tutaj dokładanie kolejnych warstw nie powoduje, że podkład jest bardzo widoczny na twarzy. Jego aplikacja to czysta przyjemność. Pięknie wtapia się w koloryt skóry.

Dostępna jest cała gama kolorów wśród których każdy wybierze odcień odpowiedni dla siebie. Producent przewidział zarówno podkłady o chłodnej, neutralnej jak i ciepłej tonacji.

Jest to mój ulubiony podkład na letnie, gorące dni. Może jego trwałość nie jest zbyt długa, ponieważ na mojej suchej cerze wytrzymuje tylko do 6 godzin bez poprawek, za to komfort noszenia w upalne dni jak najbardziej mi to wynagradza. 

Opakowanie produktu jest szklane i zawiera 30 ml podkładu. Przez swoją wodnistą konsystencję dość szybko się kończy. Nie jest jednak drogi więc jest to minus, który jestem w stanie znieść:) 

Osobom wrażliwym na zapachy warto nadmienić, że w czasie aplikacji wyczuwalny jest dość mocny zapach alkoholu, który po chwili ulatnia się i w czasie noszenia podkładu nie zauważyłam, aby m go ponownie czuła.

Poniżej przedstawiam zestawienie wszystkich podkładów o których pisałam oraz ich kolory i konsystencje.


A także swatche:


Jakie jest Wasze zdanie? Czy wśród tych podkładów też jest wasz "debeściak"? Chętnie poznam Waszą opinię :)

Loreal Infaillible 24h Fresh Wear, od 26,90 pln, dostępny w drogeriach internetowych i stacjonarnych
Maybelline Super Stay 24H Fresh Wear, od 19,90 pln, dostępny w drogeriach internetowych i stacjonarnych
Golden Rose Total Cover 2 in 1, 39,90 pln, dostępny w drogeriach internetowych oraz na wyspach Golden Rose w centrach handlowych
Max Factor Radiant Lift, od 24,49 pln, dostępny w drogeriach internetowych i stacjonarnych
Loreal True Match, od 23,90 pln, dostępny w drogeriach internetowych i stacjonarnych

Post a Comment

Nowsza Starsza