Trochę ponad miesiąc temu do polskiej Sephory zawitała długo wyczekiwania przez wielu marka kolejnej słynnej makijażystki CHARLOTTE TILBURY. Mówi się, że jej kosmetyki to jakość sama w sobie a opakowania są dopracowane i stanowią ozdobę toaletki niezależnie od produktu jaki wybierzemy.
Cóż, nie da sie ukryć, że wejście tak ekskluzywnej marki do Polski odbiło się wielkim echem w świecie kosmetycznym bo choć produkty Charlotte można już było kupić dawno na zagranicznych stronach w Internecie nie ma to jak wejść do perfumerii i samemu przekonać się o jakości kosmetyków dotykając ich.
MARKA CHARLOTTE TILBURY
Marka założona w 2013 roku przez brytyjską makijażystkę gwiazd w krótkim czasie zyskała miano kultowej na rynku. Filozofią Charlotte jest naturalne wydobycie piękna z każdej kobiety. To makijaż podkreślający jej naturalne piękno oraz wrodzony seksapil. W ofercie na próżno szukać krzykliwych kolorów oraz tęczowych palet. Każdy z kosmetyków stawia na naturalne kolory nude, które urodę mają podkreślać a nie przerysowywać.
Myślę, że kosmetyki marki sprawdzą się szczególnie u kobiet dojrzałych, gdyż zadaniem produktów Charlotte Tillbury jest również delikatne kamuflowanie niedoskonałości.
AIRBRUSH BRONZER
Jednym z bestsellerowych produktów marki jest prasowany bronzer. Już biorąc go w rękę wiemy, że mamy do czynienia z produktem luksusowym.
Bronzer zapakowany w przepiękne, brązowe i błyszczące opakowanie kartonowe ze złotymi literami kryje w sobie dość ciężką, złotą puderniczkę sporych rozmiarów, która zachwyca swym wyglądem.
Kosmetyk zajmujący całą dłoń ma porządne i ciężkie opakowanie zamykane na klik. Przepiękne zdobienia wieczka oraz logo marki sprawiają, że aż miło na niego popatrzeć.
W środku znajdziemy duże lusterko, które z powodzeniem można wykorzystać do wykonania całego makijażu.
Airbrush Bronzer ma ogromną pojemność aż 16 gramów a na jego zużycie mamy 24 miesiące od otwarcia produktu.
Możemy go zakupić w cenie 235 PLN.
Produkt dostępny jest w czterech odcieniach: Fair, Medium, Tan, Deep. Nazwy nawiązują do odcienia skóry kobiet na całym świecie.
Ja, mimo iż patrząc na produkty na stronie internetowej celowałam w odcień Medium, finalnie wybrałam dla siebie stacjonarnie odcień Tan. Może się wydawać, ze trzeci odcień w czterostopniowej skali będzie ciemny ale ku mojemu zaskoczeniu wcale tak nie jest.
To ładny, karmelowy kolor, który bardzo ładnie dopasowuje się do skóry.
Bronzer pod palcem wydaje się jedwabisty choć dość mocno się pyli. Wystarczy jednak strzepać nadmiar produktu z pędzla i można go bez przeszkód aplikować na twarz.
Pigmentacja Airbrush Bronzer jest bardzo wyważona. Mimo ciemniejszego koloru idealnie dopasowuje się do koloru cery. Można go również bez przeszkód używać na całe ciało aby uzyskać efekt naturalnej opalenizny.
Taki właśnie efekt daje odcień Tan. Nie powinno to dziwić nikogo zważywszy właśnie na jego nazwę. Kolor przepięknie ociepla twarz i dodaję jej zdrowego koloru.
Piękny kolor kawy mocca sprawdzi się do przy brązowienia twarzy również zimą. Jego intensywność można stopniować.
Sam produkt nie tworzy plam, nie znika w ciągu dnia z twarzy i bardzo dobrze łączy się z innymi produktami.
Każdy szczegół produktu jest dopracowany do perfekcji i świadczy o jego wysokiej jakości.
Czy bronzer jest wart swej ceny? Na pewno. Czy znajdziemy kosmetyk podobny do niego na drogeryjnej polce? Zapewne.
Jeśli jednak chcemy poczuć odrobinę luksusu to warto zainteresować się bronzerem od Charlotte Tillbury.
ZOBACZ TAKŻE:
TANTOUR Contour & Bronze Cream, kremowy bronzer od Huda Beauty
Nie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńPrześlij komentarz