EVELINE WONDER MATCH - genialny podkład z drogeryjnej półki?

 

Eveline Wonder Match podkład

Rozpoczynając pisanie tego artykułu muszę zaznaczyć, że nie jest to moje pierwsze zetknięcie się z podkładami marki EVELINE.

Miałam już kilka miesięcy temu do czynienia z innym, zdawać by się mogło, fenomenalnym i szeroko polecanym podkładem - SELFIE TIME. 

Niestety nie mogę powiedzieć abym i ja była w gronie fanów tego produktu. Podkład ten miał być kosmetykiem o średnim kryciu, dopasowującym się do twarzy, dającym zdrowe, świetliste wykończenie. W moim przypadku najwięcej zastrzeżeń miałam do formuły podkładu. Była to gęsta pasta, którą czułam na twarzy od nałożenia aż do zmycia. Uczucie było bardzo nieprzyjemne a sam podkład bardzo się wyświecał i ciastkował praktycznie już po godzinie od nałożenia. Nie, nie był to produkt z którym się polubiliśmy.

Dlatego też, gdy EVELINE wypuściło nowy podkład WONDER MATCH, do zakupu podeszłam z dużą rezerwą. Marka oferuje swe kosmetyki w cenach drogeryjnych więc jeśli się nie sprawdzą, kieszeń aż tak bardzo nie boli. Mam jednak sporo kosmetyków od EVELINE i wiele z nich uwielbiam. Dlaczego by więc nie spróbować znowu z podkładem? Może ten będzie inny?

ZOBACZ: Eveline Glow & Go Bronzing Powder - drogeryjna propozycja na skórę przybrązowioną słońcem

Jak to więc jest z podkładem WONDER MATCH? Czy jego formuła, wykończenie i trwałość spełniły moje wymagania?

EVELINE WONDER MATCH - CO TO ZA PODKŁAD?

Eveline Wonder Match podkład

Pierwszą i zauważalną już na pierwszy rzut oka rzeczą jest to, że podkład WONDER MATCH ma bardzo ładne opakowanie. Zupełnie inne niż dotychczasowe podkłady. Mam wrażenie, że tym razem producent poświęcił właśnie opakowaniu szczególną uwagę. I choć można zauważyć, że było ono inspirowane opakowaniem podkładu innej, wysokopółkowej marki to wciąż jest proste i eleganckie.

Buteleczka z białego, przydymionego szkła zwieńczona została złotym zdobieniem w kształcie przywodzącym na myśl kokardkę oraz czarnym, matowym zamknięciem. Całość prezentuje się naprawdę dobrze. 

Podkład zawiera standardową pojemność 30 ml produktu i dostępny jest stacjonarnie i online w cenie od około 25 do 42 PLN. Często obejmowany jest różnymi promocjami i zniżkami, warto więc popatrzyć w kilku miejscach czy przypadkiem nie jest w jakieś promocji.

CO OBIECUJE PRODUCENT?

Zgodnie z jego obietnicami podkład ten ma być luksusowym produktem dopasowującym się co cery (hmmm... chyba już tego rodzaju obietnice słyszałam). Ma również mieć lekką i beztłuszczową formułę oraz zawierać w sobie kwas hialuronowy i wodę termalną, które mają mieć właściwości pielęgnacyjne. Już po 10 dniach stosowania powinniśmy więc zobaczyć zwiększenie elastyczności i gładkości cery.
Dopełnieniem obietnic ma być doskonałe krycie bez efektu maski.
Czyli w skrócie wszystko to czego oczekujemy po nowoczesnym podkładzie, nieprawdaż?

Podkład dostępny jest w 6 odcieniach dobrze dopasowanych do słowiańskiego typu urody Polek. Każde opakowanie posiada pompkę, która w łatwy i higieniczny sposób pozwala na wydobycie produktu z opakowania.

Eveline Wonder Match podkład

FORMUŁA I APLIKACJA

Formuła podkładu była właśnie tym, czego najbardziej się bałam. Pomna poprzedniego fiasko podkład otwierałam niepewna co znajdę w środku.
Na szczęście tym razem formuła jest lekka i kremowa i nie ma nic wspólnego z gęstą pastą jaką oferuje podkład Selfie Time. Tu mamy do czynienia z formuła podobną do lekkich nawilżających kremów. Jest ona bardzo podobna do formuły mojego ulubionego podkładu, czyli ZOEVA AUTHENTIK SKIN.


Mój kolor to 20 Medium Beige, czyli czwarty odcień w kolejności. To ładny, nadal dość jasny kolor z żółtymi podtonami.

Eveline Wonder Match podkład

Już na dłoni można zauważyć, że mimo delikatnej formuły podkład ma bardzo porządne krycie i powinien poradzić sobie nawet z większymi niedoskonałościami. 
Krycie to według mnie da się zbudować do pełnego aplikując drugą warstwę produktu, jednak ja uważam, że już po pierwszej warstwie wygląda na twarzy dobrze i z powodzeniem można go wykorzystać w codziennym makijażu.

Eveline Wonder Match podkład

Aplikując podkład na twarz za pomocą gąbeczki uzyskujemy naturalny, lekko rozświetlony efekt przy zachowaniu wciąż sporego krycia. 

EVELINE WONDER MATCH aplikowany pędzlem również nie pozostawia na twarzy nieestetycznych smug. Jego aplikacja jest naprawdę bezproblemowa. 
Kosmetyk zastyga na twarzy i w moim przypadku sprawdza się nawet podczas noszenia maseczki. Przypudrowany pudrem rozświetlającym utrzymuje delikatny blask zdrowej cery przez wiele godzin. Oczywiście w końcu wyświeci się na strefie T ale następuje to dopiero po wielu godzinach po aplikacji.

TRWAŁOŚĆ

Jak jest z trwałością podkładu WONDER MATCH? Otóż, tak jak pisałam wcześniej, kosmetyk ten wytrzymuje na twarzy naprawdę wiele. Oczywiście nie poradzi sobie z mechanicznym ścieraniem, jeśli więc w ciągu dnia dotykacie twarzy lub oczyszczacie nos, musicie liczyć się z tym, że podkład pościera się w tych miejscach. Z resztą jak każdy inny kosmetyk więc i od WONDER MATCH nie możemy żądać niczego innego.

To co ważne dla mnie to fakt, że mimo długotrwałości i mocnego krycia produkt nie ciastkuje się, nie waży na twarzy w ciągu dnia. Przez cały dzień zachowuje się nienagannie.

Bardzo podoba mi się również jego zdrowy blask. Używam go bardzo często i nie zauważyłam też, aby kosmetyk ten mnie zapychał. Chyba więc to faktycznie takie combo 2 w 1, które zachowuje krycie jednocześnie pielęgnując skórę i nie dopuszczając do nadmiernego przesuszenia.

A tak produkt prezentuje się na twarzy:

Eveline Wonder Match podkład

Uwielbiam to jego świetliste i eleganckie wykończenie. Podkład wygląda naprawdę zacnie na mojej twarzy. Testowałam go przez kilka tygodni i po tym czasie już wiem, że śmiało mogę go polecić tym wszystkim, którzy szukają genialnego podkładu na co dzień, z dobrym kryciem i rozświetlającym wykończeniem.

Niezbyt duża ale jednak w tonach odpowiednich dla Słowianek gama kolorystyczna z powodzeniem wystarczy aby znaleźć wśród nich kolor idealny dla siebie. Ja ten podkład uwielbiam i cieszę się, że go kupiłam.

Jak Wam się sprawdza Eveline Wonder Match? Czy polubiłyście go tak bardzo jak ja?

ZOBACZ TAKŻE:





Post a Comment

Nowsza Starsza