ZOEVA Authentik Skin Foundation - czy to następca Healthy Mix od Bourjois?


Czy macie swój ulubiony podkład, którego nie zamieniłybyście na żaden inny? Ja cały czas takiego poszukuję. Testuję ich naprawdę sporo i mimo tego, że mam kilka, które naprawdę lubię  - swego ideału szukam cały czas. Bo kto powiedział, że ulubieniec musi być jeden, prawda?

W ramach właśnie takich poszukiwań postanowiłam wypróbować ubiegłoroczną nowość od ZOEVA, podkład rozświetlający AUTHENTIK SKIN FOUNDATION.
Jaki jest? Dla kogo? Jakie daje wykończenie i co z jego trwałością? W dalszej części artykułu postaram się odpowiedzieć na wszystkie te pytania.

ZOEVA AUTHENTIK SKIN FOUNDATION


Mimo iż jest to pierwszy tego typu produkt w portfolio marki ZOEVA, jego premiera przeszła bez zbytniego echa. Być może ma to związek z tym, że o marce panuje powszechna opinia mówiąca o tym, że są mistrzami jeśli chodzi o pędzle, natomiast kosmetyki kolorowe, w tym palety robią przeciętnej jakości.

Być może palety nie są najwyższej oczekiwanej obecnie jakości, choć ja osobiście bardzo lubię NATURALLY YOURS. Uważam jednak, że warto sprawdzić jak będą sprawdzać się produkty marki w nowej, nie znanej im dotąd kategorii tzw. kosmetyków mokrych.

OBIETNICE


Muszę przyznać, że jak na wysoko-półkowy podkład dostępny jedynie w perfumerii Sephora, kosmetyk nie jest bardzo drogi. Za 30 ml produktu zapakowanego w szklaną, minimalistyczną buteleczkę musimy zapłacić 119 PLN w regularnej cenie.

Co za tę cenę obiecuje producent? 
Otóż, podkład został wzbogacony o olejek różany, który ma być odpowiedzialny za świetliste i gładkie wykończenie, które co ciekawe, możemy zbudować aż do pełnego krycia. To dość kontrowersyjne zważywszy na fakt, że ma to być kosmetyk lekki. Posiadać ma również w sobie mikrodrobinki rozświetlające, których zadaniem jest stworzenie na skórze idealnego efektu Photoshopa.

Kosmetyk dostępny jest w 44 odcieniach o różnych podtonach: neutralnym, żółtym i różowym. Myślę więc, że w tej gamie kolorystycznej każdy znajdzie coś dla siebie. Niewątpliwym minusem jest natomiast fakt, że nie we wszystkich Sephorach jest szafa ZOEVA. Osoby zainteresowane podkładem są więc skazane na wybór koloru przez internet co wcale nie jest łatwym zadaniem.

Ja swój podkład kupowałam stacjonarnie i po długim wyborze wybrałam kolor 060N Brave. To ładny żółty kolor z neutralnym podtonem.

APLIKACJA I WYKOŃCZENIE


Podkład w swojej konsystencji bardzo przypomina podkład HEALTHY MIX - ulubieńca wielu kobiet. Jest bardzo lekki, dość płynny i nakładając go mam wrażenie, jakbym nakładała kosmetyk pielęgnacyjny. Bardzo podobnie odczucia miałam w przypadku właśnie podkładu Healthy Mix od Bourjois. 


To jednak czym podkład AUTHENTIK SKIN różni się od powyższego to poziom krycia i trwałość. O tym jednak trochę później.

Przez swoją lekką konsystencję podkład aplikuje się bardzo przyjemnie. Jest to kosmetyk zastygający jednak nie na tyle szybko aby obawiać się, że podczas aplikacji zrobimy sobie nim plamy, które trudno będzie odpowiednio rozłożyć na skórze.


Pomimo tego, że producent zaleca nakładanie go pędzlem ja wolę aplikować podkłady za pomocą zwilżonej gąbeczki do makijażu. Podkład wtedy pięknie wtapia sie w skórę bez efektu smug pozostawionych od pędzla.

WYKOŃCZENIE I TRWAŁOŚĆ

Jakie ma wykończenie? To jest właśnie w nim najlepsze. Kosmetyk wygląda tak naturalnie jak Healthy Mix. Ma piękne rozświetlające wykończenie ale jego poziom krycia już przy pierwszej, cienkiej warstwie jest nieporównywalnie większy od bestsellera marki Bourjois. Zdecydowanie można go dobudować do pełnego krycia jakie oferuje na przykład podkład od FENTY BEAUTY. Ja lubię go nałożonego jedną cienką warstwą. Koloryt cery jest pięknie ujednolicony a do tego podkład wygląda tak jakby go wcale na twarzy nie było a my byłybyśmy posiadaczkami nieskazitelnej cery!


Cera jest ujednolicona i przepięknie rozświetlona. Przez to, że podkład ma właściwości zastygające może z powodzeniem być noszony bez przypudrowania. Wygląda wtedy niesamowicie. Jest idealny dla cery suchej, normalnej i mieszanej. Cerze tłustej może się nie sprawdzić, ponieważ posiadaczki tego typu cery zwykle szukają podkładów o właściwościach matujących. 

U mnie przypudrowany lekkim, rozświetlającym pudrem utrzymuje się bez poprawek cały dzień. Idealnie aplikuje się na niego inne kosmetyki typu bronzer, róż, rozświetlacz.

PODSUMOWANIE


Tak jak pisałam na początku artykułu, testuję wiele podkładów. Ale już dawno nie spotkałam się z tak fenomenalnym produktem jak ta nowość od marki ZOEVA.

Podkład AUTHENTIK SKIN jest znakomitą hybrydą pielęgnujących właściwości, rozświetlonego wykończenia, dobrego krycia i bardzo długiej trwałości. Jego formuła jest czymś niespotykanym dotąd przeze mnie w innych produktach z tej grupy. 
Ogromna gama kolorystyczna dostosowana do różnych typów karnacji pozwala na wybór idealnego odcieniach dla siebie bez konieczności mieszania kolorów. 
Produkt nie ciemnieje po nałożeniu na twarz. Nie zauważyłam też aby po jego nawet kilkudniowym stosowaniu pojawiały się niedoskonałości. Osobiście uważam, że z tym byłoby trudno ponieważ podkład ma formułę nawilżającego kremu a te rzadko powodują wysyp nieprzyjaciół na twarzy. 

Kosmetyk nie migruje, nie podkreśla suchych skórek ani nie wchodzi w załamania skóry. Wprost przeciwnie, dzięki unikalnej formule optycznie je wygładza i sprawia, że twarz faktycznie wygląda na nawilżoną, świetlistą i zdrową.

Z resztą jako moja największą rekomendację uznajcie za fakt, że znalazł się on wśród ulubieńców roku 2019. Jego formuła jest naprawdę nowatorska a wszystkie fanki podkładu Healthy Mix serdecznie zapraszam do szaf ZOEVA w celu jego przetestowania. Jeśli szukacie nowoczesnego następcy swojego ulubionego podkładu - będziecie nim zachwycone.



Jakie jest Wasze zdanie na temat tego podkładu? Lubicie rozświetlające czy matowe wykończenia tego typu kosmetyków?

Post a Comment

Nowsza Starsza