Koreańska pielęgnacja - krem Waterproof Sun Gel SPF50 od Skin79



Jedną z najważniejszych kwestii pielęgnacyjnych w miesiącach letnich jest odpowiednie zabezpieczenie skóry twarzy i ciała kremem z filtrem SPF. Skóra narażona na bezpośrednie działanie promieni słonecznych bez odpowiedniego zabezpieczenia będzie się po prostu dużo szybciej starzeć.

Nieprawdą jest panujące wśród niektórych przekonanie, że bez kremu z filtrem opalamy się szybciej. Słońce opala skórę tak samo z filtrem jak i bez niego. Rożnica jest tylko taka, że zabezpieczona odpowiednim faktorem jest dużo mniej narażona na przesadną ekspozycję słoneczną powodującą poparzenia a także na działanie promieni ultrafioletowych (UV), które sprawiają, że skóra szybciej się starzeje.

Oczywiście i ja kiedyś hołdowałam zasadzie, że bez filtra lepiej, taniej i szybciej uzyskam wymarzoną opaleniznę. Dlatego też w młodzieńczych latach nie raz i nie dwa musiałam korzystać z łagodzących właściwości aloesu lub pianki na poparzenia słoneczne. Aby nie popełniać już tych błędów, od wielu  lat nie wychodzę na słońce bez wcześniejszego zabezpieczenia skóry.

JAKI WYBRAĆ KREM DO TWARZY?


O ile krem do ciała może mieć różny filtr (najwyższy na samym początku opalania, stopniowo niższy gdy skóra przyzwyczai się już do słońca), o tyle skóra twarzy jest na tyle delikatna i podatna na działanie promieni słonecznych, że tutaj warto zastosować jak najwyższy filtr. 

Dlatego też ja wśród kremów z filtrem do twarzy szukam tylko takich, które mają SPF50

W tym roku zdecydowałam się na zachwalany przez wielu WATERPROOF SUN GEL koreańskiej marki SKIN79. To krem o podobno dobrym składzie, choć ja się na tym kompletnie nie znam.

Marka Skin79 znana jest głównie z delikatnych kremów BB ze zwierzątkami na opakowaniach. Dzisiaj jednak nie o tym. 
Dzisiaj opowiem Wam jak sprawdza się krem przeciwsłoneczny i czy moim zdaniem jest on wart niemałej przecież sumy jaką musimy za niego zapłacić.

WATERPROOF SUN GEL SPF50


Krem dostępny jest w plastikowym opakowaniu o pojemności 50 ml z nakrętką. To bardzo wygodne, szczególnie gdy idziemy na plażę. Nie musimy się wtedy martwić o to, że buteleczka się stłucze lub krem wyleje z niedomkniętego opakowania. Pojemność również jest zacna, myślę, że powinna wystarczyć na dobre kilka tygodni użytkowania.

Wbrew temu co produkt ma napisane w nazwie, nie jest to żel a raczej delikatny krem. Formuła kosmetyku opracowana została tak, aby szybko się wchłaniał i nie pozostawiał białego filmu na twarzy. I tak w istocie jest. 

Mała próbka widoczna na poniższym zdjęciu wystarczy na pokrycie całej twarzy i szyi.



Krem wchłania się momentalnie. Mam wrażenie, że przyniesie ulgę nawet przesuszonej od słońca, wody i wiatru skórze na wakacjach. Dzięki tej lekkiej formule oraz szybkim wchłanianiu nie ma problemu z tym, że trzeba odczekać aż krem się wchłonie i dopiero nakładać makijaż, lub, jak kto woli - skakać do wody :)

 

Produkt pozostawia lekko błyszczącą skórę, która w żadnym wypadku nie jest tłusta po aplikacji. Nie ma też problemu z białym nalotem na twarzy, który większość kremów z filtrem zostawia.
Ten wchłania się całkowicie i na twarzy nie pozostawia nic innego jak przyjemne nawilżenie oraz ochronę przed szkodliwymi skutkami promieniowania UV. 

CZY SPRAWDZI SIĘ POD MAKIJAŻ?

Czy to krem, który sprawdzi się pod makijaż? Według mnie jak najbardziej tak

Co prawda, przy mojej suchej cerze przed jego nałożeniem muszę wspomagać się jeszcze olejkiem z Lirene aby utrzymać odpowiedni stopień nawilżenia, ale myślę, że osoby z cerą mieszaną lub tłustą spokojnie będą mogły wykonać makijaż tylko na bazie tego kremu.


Testowałam produkt zarówno z kremami BB jak i podkładami lekkimi oraz długotrwałymi. Wszystkie kosmetyki sprawdziły się bardzo dobrze. Żaden z nich nie rolował się w ciągu dnia ani nie spływał mi z twarzy.

Krem dostępny jest w drogeriach internetowych w cenie około 60 PLN i myślę, że cena jest jak najbardziej adekwatna do jakości produktu.

A jakie kremy z filtrem są przez Was rekomendowane?

ZOBACZ TAKŻE:




Post a Comment

Nowsza Starsza