Balsam do demakijażu "MALINY I MIGDAŁY" od Fluff

 

Balsam do demakijażu "MALINY I MIGDAŁY" od Fluff Aneta Lason Beauty Talks

Demakijaż. Ważna sprawa. Wiadomo przecież, że prawidłowy demakijaż jest podstawą pielęgnacji i utrzymania skóry w dobrym stanie przez długi czas.

Na przestrzeni lat pojęcie demakijażu zmieniło się jednak bardzo. Pamiętam czasy, gdy makijaż zmywało się najpierw zwykłą wodą z mydłem, potem pojawiły się mleczka do demakijażu, płyny micelarne, płyny dwufazowe. W końcu wkroczyliśmy w erę oczyszczania dwuetapowego i dość ważne w demakijażu stało się najpierw wstępne rozpuszczanie makijażu za pomocą substancji olejowych a następnie domywanie pozostałości za pomocą płynów, żeli i pianek do mycia twarzy.

Obecnie rynek oferuje nam dużą liczbę produktów do wykonywania demakijażu. Dosłownie mamy ich do wyboru do koloru.

Jak wiec wybrać te właściwą pielęgnację dla siebie?

To nie jest proste pytanie. Każda skóra jest inna i ma inne potrzeby. Dla jednych idealnym rozwiązaniem będzie mleczko do demakijażu, dla innych rozbudowane oczyszczanie dwuetapowe a dla jeszcze innych wystarczy zwykła woda i mydło, bo to właśnie ten sposób ich skóra będzie tolerowała najbardziej.

OLEJKI I BALSAMY DO DEMAKIJAŻU 

Warto zaznaczyć, że nie każdemu będzie odpowiadało usuwanie makijażu za pomocą substancji oleistych, czy też opartych na olejach. Mimo iż takie oczyszczanie twarzy z makijażu jest bardzo efektywne, gdyż olej rozpuszcza kosmetyk bez potrzeby nadmiernego tarcia skóry, to niektóre z Was zauważą zapychanie porów i powstawanie niedoskonałości po użyciu olejów. Taka metoda demakijażu nie będzie wiec dla Was.

Balsam do demakijażu "MALINY I MIGDAŁY" od Fluff Aneta Lason Beauty Talks

Dla tych jednak, których skóra lubi się z olejkami, serdecznie polecam metodę dwuetapowego demakijażu z użyciem takich właśnie specyfików.

Dlatego opowiem dziś więcej o balsamie do demakijażu.

BALSAM DO DEMAKIJAŻU "MALINY I MIGDAŁY"

Autorem tego produktu jest marka Fluff. To firma o której słychać od niedługiego czasu. Przynajmniej ja usłyszałam o niej w ubiegłym roku i wiem, że wśród wielu z Was cieszy się ona ogromną popularnością.

Balsam do demakijażu "MALINY I MIGDAŁY" od Fluff Aneta Lason Beauty Talks

Jeśli chodzi o mnie to początkowo nie było mi po drodze z tą marką. Próbowałam kremów do rąk i balsamów do ciała i nie spełniły one moich oczekiwań.
Postanowiłam jednak dać marce kolejną szansę i wypróbować balsam do demakijażu Maliny i Migdały. I tu sytuacja wygląda zupełnie inaczej.

Jak zapewnia producent, za pomocą tego balsamu w bajecznie prosty sposób zmyjemy z twarzy makijaż i to nawet ten wodoodporny. Duża zawartość olejków zmiękczy nam skórę a sam balsam jej nie podrażni.

Balsam do demakijażu "MALINY I MIGDAŁY" od Fluff Aneta Lason Beauty Talks

Produkt został zamknięty w wygodnym słoiczku o pojemności 50 ml. Kosmetyk zabezpieczony jest folią ochronną, która nie pozwala na jego wydostanie sie z opakowania w niekontrolowany sposób.

Balsam w opakowaniu ma konsystencje lekkiej pianki, która dopiero po zetknięciu ze skora zmienia się w olejek. To bardzo fajne rozwiązanie. Zabierając kosmetyk ze sobą do walizki nie musimy się martwić, że się wyleje i zatłuści nam wszystkie rzeczy. Wystarczy zakręcić wieczko i już. Kosmetyk i nasze ubrania są bezpieczne.

Balsam do demakijażu Maliny i Migdały ma przepiękny zapach wobec którego ciężko przejść obojętnie. Mimo iż tak naprawdę jest to olejek, z naturalnym aromatem olejków ma niewiele wspólnego. Już po otwarciu słoiczka wydobywa się z niego słodki zapach świeżych malin przełamanych słodyczą migdałów. Osobom wrażliwym na zapachy może to przeszkadzać. Ja jednak uwielbiam pachnące kosmetyki a ten zapach zdecydowanie do mnie przemawia.

Balsam do demakijażu "MALINY I MIGDAŁY" od Fluff Aneta Lason Beauty Talks

Do tego różowy kolor balsamu sprawia, że jest to po prostu ładny produkt, na który przyjemnie sie patrzy. 

APLIKACJA I DZIAŁANIE

Jeśli chodzi o aplikację to muszę się zgodzić z producentem. Używa się go bajecznie łatwo. Wystarczy odkręcić słoiczek i nabrać odrobinę produktu na zwilżoną uprzednio dłoń. Następnie delikatnie rozsmarować na obu dłoniach i nanieść na twarz. Niepotrzebne są tu żadne jednorazowe czy wielorazowe płatki.

Po prostu delikatnie masujemy twarz a makijaż rozpuszcza się dosłownie w mgnieniu oka. Aby zmyć tusz wystarczy na krótką chwilę przyłożyć dłonie do oczu i poczekać. Kosmetyk sam rozpuści jego resztki. Balsam jest przyjazny dla oczu. Nie szczypie i nie podrażnia ich.

Co prawda nie używam wodoodpornych tuszy do rzęs, nie mogę wiec odnieść się do zapewnień producenta o łatwości w ich zmywaniu, ale ze zwykłym tuszem balsam ten radzi sobie doskonale.

Wystarczy naprawdę chwila i po makijażu nie zostaje nawet ślad. Oczywiście po zmyciu olejku ciepłą wodą. 

Balsam do demakijażu "MALINY I MIGDAŁY" od Fluff Aneta Lason Beauty Talks

Balsam do demakijażu Maliny i migdały nie zawiera żadnych mikro drobinek peelingujących. Nie ma więc właściwości podrażniających skórę. Z powodzeniem nada się więc dla skór wrażliwych. W konsystencji przypomina lekką jak chmurka piankę. 

Po zmyciu olejku wodą należy naturalnie pamiętać o umyciu twarzy płynem, pianka lub żelem do mycia twarzy. Ten krok zmyje nam pozostałości olejku z twarzy oraz pozostałe zabrudzenia nagromadzone w ciągu dnia. Czynności tej w demakijażu pomijać nie wolno. Niezależnie od tego, czym zmywamy makijaż.

Balsam do demakijażu "MALINY I MIGDAŁY" od Fluff Aneta Lason Beauty Talks

Balsam do demakijażu "MALINY I MIGDAŁY" od Fluff Aneta Lason Beauty Talks

MOJA OPINIA

Mam wrażenie, że demakijaż z użyciem balsamu od Fluff trwa dużo krócej niż przy użyciu standardowego płynu micelarnego. Rach, ciach i po sprawie.

Jego konsystencja pozwala na dokładne rozpuszczenie pierwszej warstwy makijażu. Mocno wyczuwalny zapach malin uprzyjemnia mi te część dnia. Balsam jest bardzo wydajny i mimo iż wydaje się, że opakowanie jest małe, to spokojnie wystarczy na długo.

Do tego cena, bo za balsam do demakijażu "Maliny i migdały" zapłacić trzeba około 20 PLN,  jest bardzo atrakcyjna.

Dla mnie ten kosmetyk to odkrycie ostatnich tygodni i cieszę się, że dałam się skusić ponownie marce Fluff. W ofercie marki jest również balsam o zapachu leśnych jagód. Jak skończę ten, na pewno sięgnę i po niego. 

Bardzo podoba mi się taki sposób wykonywania demakijażu i aż jestem zdziwiona, że odkryłam go tak niedawno. Moje wrażliwe oczy dziękuję mi za każdym razem gdy go używam :)

Balsam do demakijażu "MALINY I MIGDAŁY" od Fluff Aneta Lason Beauty Talks

Co myślicie o balsamach do demakijażu? Lubicie, czy wolicie w inny sposób pozbywać się makijażu z twarzy?

ZOBACZ TAKŻE:

Rose Deep Hydration Facial Toner - tonik z płatkami róż od marki Fresh

ROSE WATERFUL SLEEPING MASK - koreańska maska nawilżająca o zapachu róży od Skin 79

IKOO Paddle brush - innowacyjna szczotka do układania i suszenia włosów

Ava & May - świece zapachowe inspirowane najpiękniejszymi zakątkami świata!

8 Komentarze

  1. Musi pięknie pachnieć ten balsam. Zaciekawiłaś mnie nim :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Nie wszystko mi się z jej sprawdzilo ale jeśli chcesz wypróbować coś od Fluff to ten balsam zdecydowanie polecam 😃

      Usuń
  3. Osobiście najbardziej lubię olejki jednakże ten balsamik wygląda zachęcająco 😘😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejki też są fajne ale balsam to taki powiew świeżości w demakijażu 😀

      Usuń
  4. Mam go i też go bardzo polubiłam. Fajna formuła, działanie i zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż jestem ciekawa jak spisuje się ta druga wersja zapachowa.

      Usuń

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza