Demakijaż. Ważna sprawa. Wiadomo przecież, że prawidłowy demakijaż jest podstawą pielęgnacji i utrzymania skóry w dobrym stanie przez długi czas.
Na przestrzeni lat pojęcie demakijażu zmieniło się jednak bardzo. Pamiętam czasy, gdy makijaż zmywało się najpierw zwykłą wodą z mydłem, potem pojawiły się mleczka do demakijażu, płyny micelarne, płyny dwufazowe. W końcu wkroczyliśmy w erę oczyszczania dwuetapowego i dość ważne w demakijażu stało się najpierw wstępne rozpuszczanie makijażu za pomocą substancji olejowych a następnie domywanie pozostałości za pomocą płynów, żeli i pianek do mycia twarzy.
Obecnie rynek oferuje nam dużą liczbę produktów do wykonywania demakijażu. Dosłownie mamy ich do wyboru do koloru.
Jak wiec wybrać te właściwą pielęgnację dla siebie?
To nie jest proste pytanie. Każda skóra jest inna i ma inne potrzeby. Dla jednych idealnym rozwiązaniem będzie mleczko do demakijażu, dla innych rozbudowane oczyszczanie dwuetapowe a dla jeszcze innych wystarczy zwykła woda i mydło, bo to właśnie ten sposób ich skóra będzie tolerowała najbardziej.
OLEJKI I BALSAMY DO DEMAKIJAŻU
Warto zaznaczyć, że nie każdemu będzie odpowiadało usuwanie makijażu za pomocą substancji oleistych, czy też opartych na olejach. Mimo iż takie oczyszczanie twarzy z makijażu jest bardzo efektywne, gdyż olej rozpuszcza kosmetyk bez potrzeby nadmiernego tarcia skóry, to niektóre z Was zauważą zapychanie porów i powstawanie niedoskonałości po użyciu olejów. Taka metoda demakijażu nie będzie wiec dla Was.
Dla tych jednak, których skóra lubi się z olejkami, serdecznie polecam metodę dwuetapowego demakijażu z użyciem takich właśnie specyfików.
Dlatego opowiem dziś więcej o balsamie do demakijażu.
BALSAM DO DEMAKIJAŻU "MALINY I MIGDAŁY"
Autorem tego produktu jest marka Fluff. To firma o której słychać od niedługiego czasu. Przynajmniej ja usłyszałam o niej w ubiegłym roku i wiem, że wśród wielu z Was cieszy się ona ogromną popularnością.
Produkt został zamknięty w wygodnym słoiczku o pojemności 50 ml. Kosmetyk zabezpieczony jest folią ochronną, która nie pozwala na jego wydostanie sie z opakowania w niekontrolowany sposób.
Balsam w opakowaniu ma konsystencje lekkiej pianki, która dopiero po zetknięciu ze skora zmienia się w olejek. To bardzo fajne rozwiązanie. Zabierając kosmetyk ze sobą do walizki nie musimy się martwić, że się wyleje i zatłuści nam wszystkie rzeczy. Wystarczy zakręcić wieczko i już. Kosmetyk i nasze ubrania są bezpieczne.
Balsam do demakijażu Maliny i Migdały ma przepiękny zapach wobec którego ciężko przejść obojętnie. Mimo iż tak naprawdę jest to olejek, z naturalnym aromatem olejków ma niewiele wspólnego. Już po otwarciu słoiczka wydobywa się z niego słodki zapach świeżych malin przełamanych słodyczą migdałów. Osobom wrażliwym na zapachy może to przeszkadzać. Ja jednak uwielbiam pachnące kosmetyki a ten zapach zdecydowanie do mnie przemawia.
Do tego różowy kolor balsamu sprawia, że jest to po prostu ładny produkt, na który przyjemnie sie patrzy.
APLIKACJA I DZIAŁANIE
Jeśli chodzi o aplikację to muszę się zgodzić z producentem. Używa się go bajecznie łatwo. Wystarczy odkręcić słoiczek i nabrać odrobinę produktu na zwilżoną uprzednio dłoń. Następnie delikatnie rozsmarować na obu dłoniach i nanieść na twarz. Niepotrzebne są tu żadne jednorazowe czy wielorazowe płatki.
Po prostu delikatnie masujemy twarz a makijaż rozpuszcza się dosłownie w mgnieniu oka. Aby zmyć tusz wystarczy na krótką chwilę przyłożyć dłonie do oczu i poczekać. Kosmetyk sam rozpuści jego resztki. Balsam jest przyjazny dla oczu. Nie szczypie i nie podrażnia ich.
Co prawda nie używam wodoodpornych tuszy do rzęs, nie mogę wiec odnieść się do zapewnień producenta o łatwości w ich zmywaniu, ale ze zwykłym tuszem balsam ten radzi sobie doskonale.
Wystarczy naprawdę chwila i po makijażu nie zostaje nawet ślad. Oczywiście po zmyciu olejku ciepłą wodą.
Balsam do demakijażu Maliny i migdały nie zawiera żadnych mikro drobinek peelingujących. Nie ma więc właściwości podrażniających skórę. Z powodzeniem nada się więc dla skór wrażliwych. W konsystencji przypomina lekką jak chmurka piankę.
Po zmyciu olejku wodą należy naturalnie pamiętać o umyciu twarzy płynem, pianka lub żelem do mycia twarzy. Ten krok zmyje nam pozostałości olejku z twarzy oraz pozostałe zabrudzenia nagromadzone w ciągu dnia. Czynności tej w demakijażu pomijać nie wolno. Niezależnie od tego, czym zmywamy makijaż.
MOJA OPINIA
Mam wrażenie, że demakijaż z użyciem balsamu od Fluff trwa dużo krócej niż przy użyciu standardowego płynu micelarnego. Rach, ciach i po sprawie.
Jego konsystencja pozwala na dokładne rozpuszczenie pierwszej warstwy makijażu. Mocno wyczuwalny zapach malin uprzyjemnia mi te część dnia. Balsam jest bardzo wydajny i mimo iż wydaje się, że opakowanie jest małe, to spokojnie wystarczy na długo.
Do tego cena, bo za balsam do demakijażu "Maliny i migdały" zapłacić trzeba około 20 PLN, jest bardzo atrakcyjna.
Dla mnie ten kosmetyk to odkrycie ostatnich tygodni i cieszę się, że dałam się skusić ponownie marce Fluff. W ofercie marki jest również balsam o zapachu leśnych jagód. Jak skończę ten, na pewno sięgnę i po niego.
Bardzo podoba mi się taki sposób wykonywania demakijażu i aż jestem zdziwiona, że odkryłam go tak niedawno. Moje wrażliwe oczy dziękuję mi za każdym razem gdy go używam :)
Co myślicie o balsamach do demakijażu? Lubicie, czy wolicie w inny sposób pozbywać się makijażu z twarzy?
ZOBACZ TAKŻE:
Rose Deep Hydration Facial Toner - tonik z płatkami róż od marki Fresh
ROSE WATERFUL SLEEPING MASK - koreańska maska nawilżająca o zapachu róży od Skin 79
IKOO Paddle brush - innowacyjna szczotka do układania i suszenia włosów
Ava & May - świece zapachowe inspirowane najpiękniejszymi zakątkami świata!
Musi pięknie pachnieć ten balsam. Zaciekawiłaś mnie nim :)
OdpowiedzUsuńPachnie jak marzenie, zapewniam Cie 😃
UsuńNigdy nie miałam nic tej marki
OdpowiedzUsuńNie wszystko mi się z jej sprawdzilo ale jeśli chcesz wypróbować coś od Fluff to ten balsam zdecydowanie polecam 😃
UsuńOsobiście najbardziej lubię olejki jednakże ten balsamik wygląda zachęcająco 😘😘
OdpowiedzUsuńOlejki też są fajne ale balsam to taki powiew świeżości w demakijażu 😀
UsuńMam go i też go bardzo polubiłam. Fajna formuła, działanie i zapach :)
OdpowiedzUsuńAż jestem ciekawa jak spisuje się ta druga wersja zapachowa.
UsuńPrześlij komentarz