Kolekcja pędzli MBrush by Maxineczka



Na co zwrócić uwagę kupując swoje wymarzone pędzle? Czy tanie pędzle sprawdzą się w profesjonalnym makijażu? Czy może lepiej postawić tylko i wyłącznie na pędzle drogie?
A jeśli już chcemy zdecydować się na zakup pędzli z wyższej półki cenowej to na które się zdecydować? Czy chcemy płacić tylko za markę czy ważniejsza jest jakość pędzla? I czy od razu potrzebujemy całego zestawu pędzli?

Na te i inne pytania postaram się odpowiedzieć w dzisiejszym artykule. Jeśli więc temat pędzli Was interesuje - serdecznie zapraszam do lektury :)

WYBÓR PĘDZLI - NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ?

Jeśli o mnie chodzi to bynajmniej nie warto na pierwszym miejscu zwracać uwagi na cenę. Nie ona decyduje zwykle o jakości pędzli. To co ważne, to to z jakiego włosia pędzel jest wykonany, jak jest przycięty oraz czy skuwka i trzonek tworzą ze sobą dobrze spasowaną całość :)

Zakup pędzli to wydatek na długie lata, nie kupujemy ich przecież często.
Pamiętajcie też, że dobre pędzle to podstawa dobrze wykonanego makijażu. Jeśli wybierzemy pędzle o twardym i szorstkim włosiu do blendowania to skończy się tym, że podczas tej czynności nie będziemy w stanie tak rozblendować cieni aby tworzyły ładną chmurkę. Do tego możemy podrażnić sobie oczy, które zaczną łzawić i popsują cały efekt jaki chcemy zbudować. 



Dlatego też przy wyborze pędzli zwracajmy szczególną uwagę na miękkość włosia właśnie po to aby makijaż był dla Was przyjemnością a produkty lekko muskały Waszą twarz i powieki.

Drugą rzeczą na jaką warto zwrócić uwagę jest to z jakiego rodzaju włosia wykonane są pędzle. Mogą być one wykonane z naturalnego włosia (np. kozy) lub z włosia syntetycznego.

Produkty z włosia naturalnego bardzo dobrze chwytają pigment i charakteryzują się dużą miękkością. Produkty z włosia syntetyczne natomiast chwytają mniej pigmentu i dzięki temu można stopniowo budować nasycenie koloru cienia lub bronzera. Świetnie nadadzą się też do rysowania kreski na oku czy wypełnienia ust pomadką. Do aplikacji rozświetlacza również warto wybrać pędzel syntetyczny aby nie stworzyć od razu w makijażu jasnej plamy na kościach policzkowych, która będzie wyglądała bardzo nienaturalnie.

PĘDZLE MBRUSH


W kolekcji MBrush stworzonej przez polską youtuberkę Maxineczkę znajdziemy mnóstwo zestawów zarówno kompletnych, jak również tylko do makijażu oczu czy twarzy. Można zakupić również pojedyncze pędzle. 

Produkty znajdziemy tylko w drogerii internetowej Mintishop a ich ceny wahają się od kilkudziesięciu złotych za pojedynczy pędzel do kilkuset złotych za zestaw. Niezaprzeczalnie są to więc produkty z wyższej półki cenowej. Do wyboru mamy pędzle w dwóch wariantach kolorystycznych: czarnym oraz burgundowym.

JAKOŚĆ WYKONANIA

Pędzle wykonywane są ręcznie w Japonii z najbardziej miękkiego włosia naturalnego (głównie koziego) a zdecydowana większość z nich jest biała. Ja osobiście bardzo lubię białe pędzle bo w trakcie ich użytkowania wiem, który z nich już został zabrudzony kolorem a który jest czysty i mogę go użyć bez obawy że zepsuję makijaż. 

Włosie w każdym pędzlu nie jest przycinane maszynowo ale ręcznie układane do konkretnego kształtu. To powoduje, że jest ono mniej podatne na rozcapierzenie. 
Wykorzystane w pędzlach pozłacane 24 - karatowym złotem skuwki mocno trzymają włosie a dopasowane do nich trzonki w czarnym lub burgundowym kolorze tworzą idealną całość. Trzonki są polakierowane, dlatego też logo MBrush oraz numer pędzla nie będzie się ścierał.

Pędzle przychodzą w kartonowych, trójkątnych pudełeczkach z logo marki.


Jeśli kupujemy zestaw, wszystkie pędzle zapakowane są w jedno, zbiorcze pudełeczko. Jeśli jednak decydujemy się na zakup pojedynczych pędzli, każdy z nich przychodzi w oddzielnym opakowaniu. Są więc dobrze zabezpieczone i nie powinny zostać uszkodzone w transporcie. 
Mnie osobiście brakuje trochę, szczególnie przy większych pędzlach do twarzy dołączonej do nich osłonki, która można wykorzystać przy ich myciu a która zapobiega rozejściu się włosia we wszystkie strony a w efekcie, utracie pierwotnego kształtu pędzla.
Żałuję również, że pędzle można zamówić tylko online i nigdzie nie ma możliwości ich obejrzenia i "pomacania" przed zakupem. Przynajmniej w Warszawie nie znalazłam nigdzie takiej możliwości :)

Trzonki pędzli różnią się nie tylko kolorem. Pędzle z czarnym trzonkiem są zdecydowanie krótsze od ich braci z kolekcji burgundowej. 
To już kwestia gustu komu bardziej pasują trzonki krótkie a komu długie. Na poniższym zdjęciu chcę Wam jednak pokazać jaka jest różnica między nimi.


Pędzle z czarnymi trzonkami wielkością porównałabym do pędzli HAKURO z serii J (też czarnych) gdyż są do nich bardzo zbliżone.

PRACA Z PĘDZLAMI

Na początku, nie znając jakości MBrushy kupiłam trzy pędzle do oczu z serii Burgundy. Chciałam sprawdzić jaka jest ich jakość i czy dobrze leżą w dłoni. 
Ponieważ te MBrushe okazały się strzałem w dziesiątkę w moim mniemaniu, postanowiłam dokupić ich zdecydowanie więcej. 
W chwili obecnej moja kolekcja liczy już około dwudziestu pędzli a ja cały czas zastanawiam się, czy nie kupić ich więcej. 
MBrushe zdecydowanie wyparły swoją jakością pędzle z ZOEVA czy JESSUP, które dalej bardzo lubię ale obecnie używam już naprawdę dużo mniej niż kiedyś.



Postanowiłam zakupić dwa zestawy, które według mnie są w stanie zaspokoić wszystkie potrzeby makijażowe jeśli chodzi o pędzle. Mój wybór padł na zestaw BASIC EYE & FACE SET oraz EXPANSION II. Oba zestawy zawierają po 7 pędzli.

Bardzo podoba mi się fakt, że pędzle nie są od razu zaszufladkowane do konkretnego obszaru twarzy, np. "pędzel do blendowania" czy "pędzel do bronzera". Przecież makijaż ma być zabawą a czym jest więc eksperymentowanie z pędzlami jak nie dobrą zabawą? Każdy z pędzli można więc dowolnie wykorzystać w trakcie tworzenia make-upu.

ULUBIEŃCY

Spośród wszystkich pędzli MBrush jakie mam kilka z nich zasługuje według mnie na szczególną uwagę. Przejdźmy więc do produktów służących z grubsza do makijażu twarzy. Piszę "z grubsza" ponieważ zgodnie z filozofią marki należy pamiętać, że pędzle te są multifunkcjonalne i można je wykorzystywać zarówno do makijażu twarzy jak i oczu.



Po pierwsze pędzel 02 (na zdjęciu drugi od lewej). Jeśli szukacie ideału do bronzera to ja właśnie taki ideał znalazłam. Pędzel jest idealną, mniejszą kuleczką, która dosłownie otula twarz mgiełką koloru i nie pozwala na to aby utworzyć sobie plamę na policzku. Ja ocieplam nim nie tylko policzki ale również boki czoła. Do tej pory nie miałam lepszego pędzla. Mimo iż jego koszt to aż 139,90 PLN uważam, że wart jest każdej złotówki.

Po drugie pędzel 04 (na zdjęciu czwarty od lewej). To delikatna miotełka z luźnym i mięciutkim włosiem. Sprawdza mi się zarówno do omiatania całej twarzy satynowym pudrem wykończeniowym lub do bardzo delikatnej aplikacji różu. Dzięki dużej giętkości nie naciska mocno na skórę co z kolei powoduje, że za pomocą tego pędzla można uzyskać bardzo delikatny efekt. Koszt pojedynczego pędzla to 99,90 PLN.

Trzeci i chyba najfajniejszy pędzel to pędzel 22 (na zdjęciu drugi od prawej). To pędzel typu skunks, który charakteryzuje się tym, że ma i krótkie i długie włosie. Jest idealny do aplikacji różu na policzki. Serio, odkąd go kupiłam nie nakładam różu żadnym innym pędzlem. Nabiera idealną ilość produktu, rozprowadza na skórze idealną chmurką. Do tego jego kształt jest naprawdę unikalny a sam pędzel niespodziewanie miękki. Koszt pojedynczego pędzla to 119,90 PLN.

Gdybym miała wybierać spośród większych MBrushy jako takie must - have, bez wahania zdecydowałabym się właśnie na te trzy pędzle :)

A jak ma się sprawa z pędzlami do oczu? Oczywiście tutaj też mam swoich ulubieńców :) 
Wiadomo, najbardziej sprawdzają się te pędzle, którymi można nakładać i blendować cienie. I wśród MBrushy takie pędzle sprawdzają mi się świetnie.


Wśród pozostałych pędzli na szczególną uwagę zasługuje pędzel, którego początkowo prawie wcale nie używałam bo wydawał mi się zbyt duży. Chodzi o pędzel 15, który jest dużą jak na pędzel do oczu i dość zbitą kulką. Jak bardzo żałuję, że nie używałam go od początku! W dni gdy chcę wykonać naprawdę szybki makijaż oka wystarczy mi właśnie ten jeden pędzel, którym podkreślę zarówno załamanie oka, rozblenduję granice i voila! Makijaż oka gotowy! Ten pędzel jest moim największym odkryciem z zestawu EXPANSION II. Kosztuje w pojedynczej sprzedaży 99,90 PLN ale zdecydowanie warto go mieć. 
Mimo swoich rozmiarów jest na tyle mięciutki, że spokojnie podkreślimy nim również dolną powiekę bez ryzyka jest podrażnienia.

Pędzle 05 i 06 to zestaw startowy dla każdej miłośniczki makijażu. Pierwszym z nich pięknie rozblendujemy cienie w chmurkę, drugim natomiast nałożymy większą ilość cienia aby wydobyć jego kolor oraz zaaplikujemy go w załamanie powieki. To dwa pewniaki, na które zdecydowanie bym stawiała, gdybym miała wybrać tylko dwa pędzle ze wszystkich przewidzianych do makijażu oka. Koszt każdego z nich to 69,90 PLN.

Ostatnim pędzlem jaki chciałabym Wam zarekomendować to malutki pędzelek 18. Jest to pędzel typu pencil brush, którym idealnie zaaplikujemy rozświetlający cień w wewnętrzny kącik oka lub nałożymy cień na dolną powiekę. Świetnie sprawdzi się do przyklejania cieni sypkich i pigmentów. To typowy pędzelek wielozadaniowy. Jego koszt to podobnie jak w przypadku wcześniejszych pędzli 69,90 PLN.


I jak Wam się podobają MBrushe? Zdecydowałybyście się na któryś z nich? Mimo wysokiej ceny uważam, że warto wydać więcej ale mieć dobre pędzle na długie lata niż kupować tańsze choćby ich zestawy bo dobry pędzel to dobry makijaż :)

Post a Comment

Nowsza Starsza