"PACJENTKA" - DEBIUTANCKA POWIEŚĆ PSYCHOLOGICZNA ALEXA MICHAELIDAESA


"Alicja miała 33 lata gdy zabiła męża" - takimi słowami zaczyna się "Pacjentka". Jej autorem jest Alex Michaelides, z pochodzenia Cypryjczyk. Książka jest jego debiutem pisarskim i ukazała się przy współpracy z wydawnictwem W.A.B.

Pan Michaelides studiował między innymi psychoterapię na Uniwersytecie Cambridge i być może stąd zrodził się pomysł napisania książki osadzonej w realiach szpitala psychiatrycznego.

MAKABRYCZNE MORDERSTWO

Bo pomysł na książkę jest bardzo ciekawy. Tytułowa "Pacjentka" to Alicja Berendson, która pewnego dnia (najcieplejszego w roku) zabija swojego męża strzelając mu kilkakrotnie w głowę. A przynajmniej jest o to podejrzewana. Od czasu zbrodni Alicja milczy. Jednym środkiem wyrazu jej uczuć jest namalowany po zabójstwie autoportret zatytułowany Alkestis.  

Od samego początku wydaje się, że sprawca zbrodni jest znany. Znaleziono przecież przy niej pistolet chwilę po zabójstwie. Jednak w tej książce nic nie jest pewne, na pewno nie.

Na postawie tak obciążających dowodów, oraz z uwagi na jej uporczywe milczenie, Alicja zostaje skazana i wysłana do szpitala psychiatrycznego o nazwie The Grove, gdzie odbywa terapię. Jednak pomimo upływu wielu lat nic się nie zmienia - Alicja nadal zachowuje milczenie.

Historią żyje cała Wielka Brytania. W końcu Alicja Berendson jest sławną malarką, a jej mąż Gabriel wziętym fotografem. Miód na uszy (i pióra) dziennikarzy.

Gdy sprawa trochę przycicha, w mediach pojawia się drugi bohater pierwszoplanowy - psychoterapeuta sądowy Theo Faber. Osoba, która sama jest po traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa związanych z ojcem - tyranem. Czuje on nieodpartą potrzebę pomocy Alicji. Niewątpliwie jest on również zafascynowany historią malarki.

Gdy więc zwalnia się miejsce psychoterapeuty w The Grove, Theo niezwłocznie się tam zatrudnia i zajmuje się terapią Alicji.


DWOJE BOHATERÓW

Książka napisana jest w formie opowieści, której narratorem jest właśnie Theo. To z jego perspektywy poznajemy kolejne wydarzenia oraz szczegóły dotyczące psychoterapii jego pacjentki.

W międzyczasie czytamy pamiętnik Alicji pisany przed przybyciem do The Grove, która z własnej perspektywy powoli odkrywa wydarzenia poprzedzające feralny dzień morderstwa oraz samo morderstwo.
Odkrywamy coraz więcej tajemnic. W tym również tę, że ani Alicja ani jej psychoterapeuta Theo nie byli w swoich małżeństwach tak szczęśliwi jak powszechnie uważano.

Kto jest więc winien milczenia Alicji? Jaki był powód zabicia Gabriela? Komu zależy na ukryciu prawdy?

Historia jest złożona i mocno pogmatwana. Alex Michaelides napisał thriller psychologiczny, który niemal do końca nie pozwala zidentyfikować mordercy. 

Wiecie że książki dzielą się na te odkładalne (takie, które nie porywają w trakcie czytania) oraz te nieodkładalne (czyta się je jednym tchem)? Ta zdecydowanie należy do tej drugiej kategorii.

Autor mistrzowsko buduje napięcie, na początku serwując spokojny, chwilami wręcz nudny wstęp i kreując powoli, bardzo powoli profil psychologiczny bohaterów oraz specyfikę miejsca, jakim jest szpital psychiatryczny. W międzyczasie serwuje Nam dużo szczegółów, o których nie wolno zapomnieć, a które spinają Nam całą historię w rozdziałach finałowych.

LE GRANDE FINALE

Rozwiązanie zagadki jest nie do przewidzenia przez Czytelnika, choć, gdy o tym teraz myślę, jest jednocześnie jedynym sensownym i oczywistym zakończeniem. Nie zdradzę Wam oczywiście zakończenia gdyż zepsułabym niespodziankę :)
Wspomnę tylko, że przeczytałam ponad 300 stron w 2 dni. 

Zerknijcie na tę pozycję - serdecznie polecam!



2 Komentarze

  1. Z pewnoscia jest to ksiazka dla mnie. Lubie tak napisane powiesci. Fabula bardzo pociagajaca, wciagajaca, ciekawe postacie. Dam tej ksiazce szanse. Pozdrawiam Cie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza