Sol de Janeiro, kolekcja kosmetyków pielęgnacyjnych Brazilian - co za zapach!



Uwielbiam zapach. Zarówno w kosmetykach kolorowych, pielęgnacyjnych jak i w świecach zapachowych oraz wszelkiego rodzaju elektrycznych odświeżaczach czy tez patyczkach zapachowych. No i oczywiście w perfumach, wodach toaletowych oraz mgiełkach (a jakże!)

Zapach w moim życiu odgrywa bardzo ważną rolę. Dlatego też kupując różnorakie kosmetyki zwracam uwagę nie tylko na ich właściwości ale również właśnie na zapach.

Jakiś czas temu podczas wizyty w perfumerii Douglas natchnęłam się na zupełnie nie znaną mi wtedy markę SOL DE JANEIRO, która między innymi oferuje linię pielęgnacyjną BRAZILIAN

W jej skład wchodzą głownie kosmetyki pielęgnacyjne ale także zapach w postaci mgiełki. 
Zachęcona ciekawymi opakowaniami, które charakteryzują się przerośniętymi nakrętkami postanowiłam odkręcić jeden z testerów i powąchać, czy zapach będzie mi odpowiadał.
No i przepadłam....

SOL DE JANEIRO - ZAPACH BRAZILIAN


O rany, co za zapach! Intensywny, słodki z wyraźnie wyczuwalną nutą wanilii, karmelu oraz pistacją. Jeśli lubicie słodkie i waniliowe zapachy gwarantuję Wam, że ten pokochacie!
W zapachu nie wyczuwam nic sztucznego, chemicznego. To tak jakby otworzyć laskę wanilii i pokruszyć na nią świeże pistacje i dołożyć karmel. Boski.

Nie mogłam więc przejść wobec tego zapachu obojętnie, ale ponieważ do tej pory nie wiedziałam jak sprawują się "w akcji", postanowiłam kupić kosmetyczkę z miniaturkami. Zawierała ona mini płyn pod prysznic, mini balsam oraz mini mgiełkę.

Nie będę przedłużać i już teraz powiem Wam, że wszystkie z tych produktów bardzo mi się sprawdziły a ponieważ niejako uzależniłam się od tego zapachu, postanowiłam kupić wszystkie dostępne produkty jakie były w Douglas! Wiem, wiem... nic jednak nie mogę poradzić, że ten zapach tak bardzo mi odpowiada.

ŻEL POD PRYSZNIC BRAZILIAN-4-PLAY


Ten gęsty, mleczny i mocno pachnący żel pod prysznic dostępny jest w dwóch pojemnościach: 90 ml oraz 385 ml z czego nie zauważyłam, aby ten mniejszy był dostępny w sprzedaży solo. Zwykle dołączany jest do zestawów jakie oferuje marka SOL DE JANEIRO.

Przez swoją bogatą konsystencję żel jest bardzo wydajny ale też trochę tępy, jeśli używa się go w połączeniu z gąbką lub inną myjką pod prysznicem. Oznacza to, że owszem bardzo dobrze się pieni ale ciut tępo rozprowadza się po skórze. Lepiej używać go myjąc ciało dłońmi.


Żel BRAZILIAN-4-PLAY oczywiście bardzo dobrze się pieni i spełnia swoją główną funkcję, czyli myje i usuwa zanieczyszczenia ze skóry. To co jest niewątpliwym plusem to zapach ciała tuż po kąpieli oraz w ciągu dnia. Ten fantastyczny aromat czuje jeszcze przynajmniej przez trzy godziny po tym, jak wyjdę spod prysznica.

Produkt o pojemności 385 ml kosztuje 79 PLN i kupisz go tutaj.

KREM DO CIAŁA BRAZILIAN BUM BUM


Ten krem to chyba najbardziej popularny produkt marki SOL DE JANEIRO. Nie jest to żadna nowość w jej portfolio, raczej klasyk znany wielu. 
Nie mam pojęcia jakim cudem do tej pory o nim nie słyszałam. Przecież cały internet aż o nim huczy! I zwykle są to same "ochy i achy" ale znalazłam też i zgoła inne opinie o nim. Mówią między innymi że oprócz zapachu nic nie robi i szkoda pieniędzy na taki słaby produkt.

Cóż, nie mogę zgodzić się z tymi, którzy uważają ten krem za bubel.


Oprócz tego, że kosmetyk pięknie pachnie, wzbogacony został mieszanką masła z kakaowca cupuacu, wyciągiem z acai oraz olejkiem z kokosowym. To wszystko sprawia, że krem bardzo szybko się wchłania i długotrwale nawilża moją wiecznie przesuszoną skórę. Do tego sprawia, że skóra jest wygładzona oraz ekstremalnie miękka w dotyku. Radzi sobie również z podrażnioną skórą tuż po depilacji. Utrzymuje na mojej skórze nawilżenie przez cały dzień nie zostawiając tłustej warstwy, której tak nie lubię i do której przylepiają się wszystkie muszki. 
Nie, ten krem tego nie robi.

BRAZILIAN BUM BUM CREAM dostępny jest w wielu pojemnościach, od 75 ml aż po 240 ml. Ponieważ tego typu produktów zużywam sporo, po wykorzystaniu miniaturki, postawiłam na tę dużą pojemność 240 ml, za którą trzeba zapłacić 169 PLN. Do kupienia tutaj.

Krem, jak i cała seria zapakowany został w plastikowy, żółty słoiczek z białą przerośniętą zakrętką. 
Sprawia to, że w łatwy sposób można go wydobyć i zużyć aż do samego dna. 
Wierzcie mi, sprawdziłam na przykładzie miniaturki jak można zupełnie opróżnić słoiczek aż do cna :)

MGIEŁKA DO CIAŁA BRAZILIAN CRUSH


Tego cuda o zapachu pistacji i słonego karmelu nie mogło u mnie zabraknąć. 
Mgiełka zamknięta została w plastikowym, przezroczystym opakowaniu z atomizerem nawiązującym do wyglądu całej linii. Nie zabrakło też oczywiście przerośniętej, białej zatyczki z wyrzeźbionym logo marki SOL DE JANEIRO. 

Jej trwałość nie jest długa ale przecież mgiełka taka ma właśnie być. 
Po jej użyciu ciało pachnie słodko a zapach przywodzi na myśl faktycznie brazylijskie plaże. 


Kosmetyk, jak wszystkie poprzednie, dostępny jest w kilku pojemnościach: 90 ml oraz 240 ml. Ja obecnie, po przetestowaniu miniaturki o pojemności 30 ml, zdecydowałam się na większą wersję, czyli 90 ml. Za tę pojemność musimy zapłacić 69 PLN. Większa wersja dostępna jest w sklepie internetowym lookfantastic.pl w cenie 165 PLN. Mniejszą wersję natomiast możecie kupić tutaj.

Jeśli podoba Wam się zapach BRAZILIAN, tej mgiełki nie może zabraknąć w Waszej kosmetyczce :)

SZAMPON I ODŻYWKA BRAZILIAN JOIA


Zakup szamponu i odżywki do włosów z tej samej serii to już moja absolutna awangarda mocno potwierdzająca to, jak bardzo uzależniłam się od tego pięknego, brazylijskiego zapachu.

Oba kosmetyki zapakowane zostały w żółte, plastikowe opakowania o pojemności 295 ml. O dziwo, tym razem nie mamy jednak do czynienia z przerośniętą zakrętką. Jestem tym trochę zawiedziona (:)) bo cała seria ujmuje swoim designem.


Kosmetyk dosłownie naszpikowany jest południowo - amerykańskimi składnikami, takimi jak bogate w omega 3 orzechy selen oraz witaminę E, dzięki czemu ma właściwości wygładzające, regenerujące, odżywiające, wzmacniające i nawilżające. Nie zawiera też siarczanów. Według producenta jest odpowiedni dla każdego rodzaju włosów.

Szampon bardzo dobrze się pieni i zmywa wszelkie zabrudzenia z powierzchni włosów. Ma lekką konsystencję i wystarczy naprawdę jego mała ilość aby porządnie umyć głowę. Nie zauważyłam aby nadmiernie plątał moje włosy. Raczej po umyciu wyczuwam na nich delikatną woalkę nawilżenia.
Dostępny w jednej pojemności w cenie 99 PLN do kupienia tutaj.


Odżywka jej siostrzaną wersją szamponu. Opakowanie wygląda dosłownie tak samo i gdyby nie opis, ciężko byłoby się połapać co trzymamy w dłoni, szampon czy właśnie odżywkę.

Jednak po otwarciu produkt ten ma dużo bardziej zbitą i mleczną konsystencję właściwą dla odżywek i masek. 
Ta formuła sprawia, że kosmetyk gładko sunie po włosach - a jeśli zostawimy odżywkę na chwilę dłużej - odżywi je i spowoduje, że bez problemu będą się rozczesywać. 
Nie zauważyłam, aby odżywka powodowała puszenie czy elektryzowanie się włosów.Bardzo dobrze je dociąża jednocześnie nie powodując, że są oklapłe.

Zastosowanie kombinacji szamponu i odżywki sprawia, że nawet wieczorem czuję piękny i świeży zapach. Nie powiem Wam jak włosy zachowują się następnego dnia, ponieważ myję głowę codziennie, ale  zarówno w ciągu dnia jak i zaraz po myciu, moje włosy nie tylko są pachnące ale również podatne na stylizację.

Odżywka dostępna jest w tej samej pojemności co szampon, czyli 295 ml i kosztuje 99 PLN
Do kupienia tutaj.


To już wszystkie moje "łupy" z fantastycznej w mojej ocenie kolekcji BRAZILIAN marki SOL DE JANEIRO. Czujecie się zachęcone do przetestowania? 
Ja nie mam pojęcia jakim cudem wcześniej nie słyszałam o niej. Ale nic straconego. W sprzedaży są kolejne produkty z serii, których jeszcze nie miałam... :)

Post a Comment

Nowsza Starsza